Weronika Jęchorek

Rozejrzyjmy się czy w pobliżu nie ma właściciela samochodu. Generalnie warto zrobić trochę hałasu! Można spróbować krzyknąć, czy ktoś wie „czyje to auto?” lub „w samochodzie jest pies”! Nie ma odzewu? Właściciel nadal nie wraca? Czas działać! Jeżeli sytuacja ma miejsce przed sklepem lub osiedlem, spróbujmy zaalarmować ochroniarza i zebrać świadków. Najczęściej psy są pozostawione przed hipermarketami, na parkingach, (o zgrozo) na wystawach psów, więc prawie zawsze ktoś się znajdzie. Nawet jeśli ktoś nie będzie chciał wybić szyby, to przynajmniej może zadzwonić na numer alarmowy 112 lub 997!

copiesnato.pl

Niektóre psy lubią być w centrum uwagi. Lolka lubi przebywać tam, gdzie koncentruje się moja uwaga. W obecnej chwili łatwo się domyślić, że nieustannie obserwuję dziecko i staram się jak najwięcej z nim przebywać. Lolka więc kładzie się blisko niego bo wie, że zaraz tam przyjdę lub spojrzę. Zazwyczaj leży tak sobie spokojnie, jednak da się łatwo zaobserwować subtelne sygnały, które świadczą o jej poddenerwowaniu. Po jakimś czasie widać, że sytuacja staje się dla niej co raz bardziej dyskomfortowa, choć synek nawet się nią nie specjalnie interesuje. Zaczyna cofać uszy, powoli drży jej ciałko… Może na początku być ok, ale narastający niepokój może spowodować, że jak dziecko nagle zainteresuje się nią to warknie, bo będzie już taka spięta.

http://nie-taki-pies.pl

nie-taki-pies.pl

herbu-parson.pl

• Kup podkłady higieniczne (np. Seni, takie zwykłe ludzkie na łóżko, do nabycia w aptece). Im tańsze, tym lepiej. Gazety nie są dobre, bo mocz albo w nie długo nie wsiąka, albo przez nie przesiąka. Są poza tym nasączone farbą drukarską, a szczeniaczki lubią je gryźć i szarpać – po co mają ją zjadać?
• Połóż je w miejscu, gdzie piesek najczęściej załatwia swoje potrzeby. Najprawdopodobniej będzie to jakaś część podłogi, która znajduje się w pobliżu jego legowiska. Musisz poobserwować psiaka i znaleźć najsensowniejsze miejsce. Mogą być dwa.
• Obserwuj psa i zapamiętuj pory, kiedy robi siusiu. Najczęściej szczeniaki załatwiają się zaraz po przebudzeniu. Jeśli tak jest to podsuwaj mu podkład, jeśli na nim nie stoi a zaczyna siusiać. Możesz ewentualnie przenieść pieska (nawet jak siusia). Właściwie cały sukces tkwi w obserwacji. Szczeniaczki siusiają bardzo często, na pewno z łatwością rozpoznasz symptomy to zapowiadające (np. chód z opuszczoną głową i wąchanie podłogi, kręcenie się z nosem przy ziemi, przykucanie itp.). Wtedy walcz, by siusiu znalazło się na podkładzie
• NIGDY NIE KARĆ PSA ZA TO, ŻE ZROBIŁ SIUSIU W ZŁE MIEJSCE. Jest za wcześnie. Uczymy go najpierw jak ma postępować i nie traktuj nauki jako braku posłuszeństwa. Pamiętaj, że dla niego teraz dużo się zmieniło i to jest trudne, kolejna rzecz do opanowania w nowym miejscu. Daj mu i sobie czas. On nie może myśleć, że robienie siusiu jest złe
• Z czasem możesz nieco przesuwać matę, np. w kierunku drzwi wyjściowych.
• ZAWSZE NAGRADZAJ PSA ZA SUKCES (obojętne, czy to Twoje osiągnięcie czy psa) – rób „cyrk” (krzycz piskliwie „cudny piesek, suuuuuper! Brawo!” itd.) oraz daj smaczka jak masz pod ręką. Szczeniaki świetnie zapamiętują takie pozytywne nagradzanie i szybko powinien kojarzyć z czym ono się wiąże.
• KONSEKWENCJA – to klucz do sukcesu.

Na rynku są także dostępne preparaty przyspieszające naukę czystości, np. kropelki Puppy Trainer. U nas nie działały, ale znam wiele osób które twierdzą, że im pomogły. Podobno kropli się preparat na np. podkład higieniczny i piesek jak powącha, to automatycznie to obsikuje. Warto spróbować, bo nie kosztuje to wiele.

http://www.nie-taki-pies.pl/

kar-ma.pl

Najważniejszym tematem jest oczywiście dieta naszego pupila. Zimą powinna być wysokokaloryczna, by pomóc psu utrzymywać właściwą temperaturę ciała. Jest to szczególnie ważne dla psów, które nie mieszkają z nami w domach. Nie tylko musimy zmienić jakościowy skład posiłków na bardziej tłuste, z większą zawartością mięsa, ale też zwiększyć posiłek objętościowo. Równie ważny dla psów mieszkających na zewnątrz jest stały dostęp do wody, która nie może być zimna, ale letnia lub nawet lekko ciepła. Kilka razy dziennie musimy sprawdzać też, czy woda nie zamarzła i w razie potrzeby ją wymieniać.

Jeśli nasz pupil mieszka w budzie, powinna być ona odpowiednio osłonięta przed wiatrem i opadami – dobrze jest zrobić na wejściu zasłonę z grubej folii lub koca, który pozwoli zwierzakowi na swobodne przechodzenie, a jednocześnie nie wpuści do środka wiatru. Wewnątrz najlepiej wyłożyć posłanie psa dość dużą ilością siana, które nie zamarznie, jak na przykład koc. Warto przemyśleć również dodatkowe ocieplenie budy – pamiętajmy, że zwierzak w budzie musi ogrzać się swoim własnym ciepłem, zróbmy więc wszystko, by jak najbardziej mu to ułatwić!

Gdy mieszkamy w bloku lub nie mamy własnego ogródka, kilka razy dziennie musimy wychodzić na spacery z psem. O tej porze roku największym utrudnieniem jest sól, którą posypywane są chodniki – podrażnia ona skórę łap, co jest przyczyną stanów zapalnych skóry. Dlatego po powrocie ze spaceru umyjmy psu łapy, a przed posmarujmy zwykłą wazeliną, która ograniczy kontakt z solą. W przypadku psów z krótką sierścią i małych koniecznie jest czasem zakładanie specjalnych ubranek, chroniących przed mrozem i wiatrem. Nie należy tego lekceważyć zwłaszcza w przypadku takich ras jak chihuahua, może bowiem skutkować nawet zapaleniem płuc czworonoga!

Na koniec mamy też dla Was pomysł na pierwszy dobry uczynek w nowym roku: czworonogi w schroniskach będą bardzo wdzięczne za prezent w postaci karmy, która pozwoli im przetrwać ten wyjątkowo trudny dla nich okres.

psy24.pl

Hej, osobiście polecam całą Francję, szczególnie to piękne miasto jakim jest Paryż.

Miasto zakochanych. Trzecie na liście najczęściej odwiedzanych miast na świecie.

miniomki.pl